Aktualności

Od Przypkowskiego do Iłyszyn, czyli 30 lat z Galerią MOK

W 1982 roku w Miejskim Ośrodku Kultury „Centrum” odbyła się pierwsza wystawa fotogramów Janusza Przypkowskiego. W ubiegły piątek, równo 30 lat od tego wydarzenia swoje prace w mokowskiej galerii prezentowała młoda, zawierciańska artystka – Kasia Iłyszyn.

Te 30 lat to ponad 500 wystaw i 1500 artystów. To czas, w którym placówka ugruntowywała pozycję instytucji wiodącej w zawierciańskiej kulturze. Magię i atmosferę tego miejsca zawdzięczamy trójce wspaniałych ludzi – Maryli Ptak, Małgorzacie Lazarek i Andrzejowi Borkiewiczowi. To dzięki nim Zawiercianie mogli i mogą obcować ze sztuką. Nic więc dziwnego, że piątkowa uroczystość 30 - lecia przyciągnęła rzesze sympatyków miejskiej galerii. Nie zabrakło wśród nich przedstawicieli władz miejskich z Prezydentem Ryszardem Machem na czele, czy wszystkich dyrektorów Miejskiego Ośrodka Kultury – Janusza Kopcia, Zbigniewa Ciszewskiego i Andrzeja Daneckiego. Wydarzenie stało się doskonałą okazją do wspomnień, a było co wspominać.

W ciągu ostatnich 30 lat przez galerię przewinęło się wiele znakomitych nazwisk (Hasior, Duda-Gracz, Dutka), lecz kierujący nią nigdy nie zapominali, że miejska galeria sztuki nie może odwracać się od młodych twórców, debiutantów, uczniów i absolwentów liceów plastycznych w Dąbrowie Górniczej i Częstochowie, krakowskiej i katowickiej ASP, bo te szkoły średnie i uczelnie wybierała najczęściej utalentowana artystycznie zawierciańska młodzież.

„Jeszcze w 1982 roku” – wspomina Maryla Ptak – „pewien wysoko postawiony funkcjonariusz władzy ludowej zastanawiał się publicznie: ‘Na cholerę nam jakaś galeria?’”

Galeria obroniła się sama i broni się nadal. Dziś, na szczęście, nikt już nie zadaje takiego pytania. 30 lat mokowskiej galerii to kawał historii miasta – historii malowanej, rysowanej, rzeźbionej i fotografowanej. Warto o tym pamiętać…

„Wierzę, że znajdę sojuszników w pojmowaniu historii galerii nie tylko w wymiarze kronikarskim, lecz poprzez to, co wniosła do miejskiej kultury” - mówi obecny kierownik galerii, Andrzej Borkiewicz – „W tym sensie od dat ważniejsze jest, co pamiętamy. Sztuka żyje w „równoczasie” i dlatego Przypkowski (pierwszy wystawiany artysta) jest w mojej wyobraźni i pamięci tuż obok Kasi Iłyszyn, której wystawa kończy rok 2012, rok jubileuszu 30-lecia galerii, o czym, niestety, wielu zapomniało…”

Katarzyna Iłyszyn, zawiercianka jest absolwentką Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. W Zawierciu prowadzi Pracownię Plastyczną „TuArt”. W swoim dorobku ma wiele wystaw indywidualnych i zbiorowych. Jest stypendystką Prezydenta Miasta.

B.F.