Deprecated: Function eregi() is deprecated in /home/cil/domains/tmzz.zawiercie.eu/public_html/podstrony/aktualnosci.inc.php on line 7
Aktualności
Strona główna » Aktualności » Bardziej „art” niż „bussines”
Bardziej „art” niż „bussines”
data dodania: 2013-03-06 11:10:48
Nie będzie to traktat o wyższości sztuki nad komercją. Będzie o tym, że można to połączyć.
W mokowskiej galerii ZAWartE 1 marca odbył się wernisaż wystawy Anny Ciszewskiej pt. „Butik Anny”. Prezentowane są obrazy olejne, rysunki pastelową kredką i ręcznie malowane tkaniny. Autorka kilkanaście lat temu ukończyła Studium Reklamy w Katowicach, jednak dopiero 10 lat temu postanowiła poświęcić się plastyce i projektowaniu strojów. Zdobyła niedawno unijny grant dla mikroprzedsiębiorstw w tym zakresie i ma nadzieję, że uda jej się połączyć artystyczne ambicje z dobrze prosperującym biznesem. Oczywiście życzymy sukcesu.
- Nie kierowałem się chęcią pokazania „art & bussines”, choć nieco handlowy tytuł wystawy może to sugerować – mówi Andrzej Borkiewicz, szef galerii. – Oczywiście wszystkim wystawiającym w „ZAWartE” artystom życzę komercyjnego sukcesu na miarę „efektu Sasnala”, ale najważniejsze są doznania estetyczne. U Anny wzruszająca jest szczerość, autentyczność i radość przekazu. No i dobre opanowanie warsztatu, bo w pastelowych portretach czuje się równie pewnie, jak i w olejem malowanych wedutach, czy w jedwabnych kreacjach, ręcznie zdobionych w motywy powtarzające się z jej rysunków i płócien. Anna uczciwie przyznaje się, że sporo tworzy na zamówienie, dlatego wiele prac na wystawę ściągnęła od prywatnych kolekcjonerów. W jej domu, w pod zawierciańskiej Skałce, też jest jak w „butiku różności” – jakiś obraz na sztaludze, rysunek na podłodze, jakaś kiecka na manekinie, a wszystko czeka na wykończenie. Fajna atmosfera, wszystko w ruchu. To jest radość tworzenia. Mogłem na wystawie pokazać więcej prac, np. stylizowane portrety Żydów liczących mamonę (hicior komercyjnych galerii, bo ponoć taki obraz przynosi szczęście w interesach!), albo impresjonistyczne konie (Anka zresztą uprawia hippikę), albo odmalowywane zdjęcia ślubne… Warsztatowo są O’K. Ja jednak chciałem pokazać Annę kolorową, cieszącą się życiem i cieszącą oko widza, oko nie kieszeń.
Podczas wernisażu swoją ogólnopolską trasę koncertową zainaugurował Grzegorz Majzel ze znakomitym gitarzystą i aranżerem Piotrem Radeckim w projekcie „Grzegorz Majzel lirycznie”. Grzegorz ze swoim „Trio” występował już w zawierciańskiej galerii podczas wernisażu rzeźby Matyldy Miki i fotogramów Marcina Mazurowskiego z programem „Chińskie ogrody”, mocnym, rockowym. Tym razem dał koncert bluesowych ballad, a ostatnią, „Kochaj i żyj”, bisował dwa razy – razem z uczestnikami wernisażu i na ich prośbę.
Na marginesie – Grzegorz niebawem odbierze prestiżową nagrodę, „Odznakę Zasłużonego dla Kultury Województwa Śląskiego”. Ale „Lirycznie” debiutował w zawierciańskiej galerii. Jeśli nie jest to wydarzenie kulturalne roku, to przynajmniej I kwartału.
B.F.
Foto:
Majzel w ZAWartE
Anna Ciszewska podczas wernisażu